Cenne resztki pożniwne
Resztki pożniwne, a szczególnie słoma zbóż, spełniają różne funkcje – mogą być zaorywane w celu zwiększenia w glebie próchnicy lub wykorzystywane jako ściółka. Podstawą stosowania słomy, jako źródła składników pokarmowych dla roślin następczych, są terminowe zabiegi agrotechniczne lub pocięcie jej na sieczkę o długości 6-10 cm i równomierne rozrzucenie po polu.
Należy też pamiętać, że zbyt częste przyorywanie słomy na tym samym polu powoduje wiele niekorzystnych zjawisk. Najczęstszymi są zakłócenie gospodarki azotowej, kumulacja chwastów i nasilenie występowania chorób.
Po zbiorze zbóż w świeżej masie wartość składników pokarmowych wynosi: azotu 0,5-0,7%, fosforu 0,2-0,3%, potasu około 1,5%. Przyjmując zbiory słomy zbóż ozimych na poziomie 5 t, na jednym hektarze zostaje przeciętnie 30kg azotu, 12 kg fosforu, 62 kg potasu, 7 kg magnezu, 17 kg wapnia oraz mikroelementy.
Ważnym składnikiem słomy jest substancja organiczna, z której powstaje próchnica - wskaźnik żyzności gleby. Gleby w Polsce są zazwyczaj w nią ubogie, dlatego ważne jest racjonalne zagospodarowanie każdej ilości wyprodukowanej substancji organicznej. Ze względu na stosunkowo niską zawartość azotu w słomie, należy przyorywać ją razem z dodatkiem tego pierwiastka (ok. 12-15 kg N/t słomy) w po¬staci nawozów mineralnych, gnojówki czy gno¬jowicy. Przyorywanie słomy bez tego dodatku może okresowo pogorszyć wzrost i rozwój uprawianej rośliny na skutek niedoboru azotu w glebie.
Jak nawozić słomą?
Nawożenie słomą może być stosowane pod wszystkie rośliny i prawie na wszystkich ro¬dzajach gleb. Wyjątek stanowią gleby bardzo lekkie, silnie zakwaszone i o małej aktywności biologicznej. W tych warunkach może dochodzić do butwienia sło¬my i wyzwalania związków dzia¬łających niekorzystnie na rośliny następcze. Przyorywanie słomy na glebach zwięźlejszych działa podobnie jak nawożenie obornikiem, powodując między inny¬mi wzrost zawartości substancji organicznej.
Odpowiednio przeprowadzone zabiegi po¬żniwne znakomicie ułatwiają wprowadzenie słomy jako nawozu organicznego i pozwalają na osiągnięcie zamierzonego celu - poprawę bilan¬su substancji organicznej w glebie. Celowość po¬zostawienia jej na polu zależy od jej równo¬miernego rozmieszczenia na powierzchni, rozdrobnie¬nia, wymieszania z glebą i szybkości rozkładu. Złe wymieszanie słomy z glebą może po¬wodować nierównomierne wschody czy słabe działanie herbicydów. Widoczne jest to szcze¬gólnie podczas suszy. W takich warunkach za¬zwyczaj ogranicza się ilości uprawek pożniw¬nych. Kłopoty najczęściej nie występują na ca¬łym polu, lecz w miejscach, gdzie słoma jest nierównomiernie rozrzucona, a co za tym idzie - źle wymieszana z glebą.
O czym należy pamiętać?
W czasie suszy sło¬ma zabiera wodę, której brakuje kiełkującym nasionom, co wpływa na słabe wschody roślin. Słoma utrudnia też kontakt nasion z glebą. Im gorzej rozmieszczona jest ona w warstwie płużnej, tym silniej odbija się to na rozwoju młodych roślin. Częstym błędem popełnianym przez rolników podczas suszy jest wtłaczanie słomy zbyt głębo¬ko, bo wówczas nie ulegnie ona rozkładowi. Lepszym sposobem jest pozostawienie w takich warunkach resztek pożniwnych na powierzchni gleby, które stanowią warstwę mulczu. Pod wpływem słońca, rosy i niewielkich opadów sło-ma skruszeje. Wówczas można jedynie wymie¬szać ją z glebą na przykład przy pomocy agregatu podorywkowego.
Przyspieszenie procesu rozkładu słomy można uzyskać poprzez optymalne wymieszanie jej z glebą, odpowiednie pH gleby oraz uzupełnienie składników pokarmowych (może to być opryskiwanie azotem i mikroele¬mentami bezpośrednio na słomę).
A jednak warto nawozić
Intensyfikacja uprawy roślin powoduje zani¬kanie mikroorganizmów próchnicotwórczych w glebie. Zubożenie życia glebowego prowadzi do zalegania słomy w glebie, która jest maga¬zynem dla chorób grzybowych. Jednak zanie¬chanie przyorywania słomy na polu również nie jest dobre. Obniżenie poziomu próchnicy powoduje utratę struktury gleby i wypłukiwanie składników pokarmowych oraz spławialnych części w głąb gleby. Prowadzi to do utrudnienia rozwoju systemu korzeniowego oraz ogranicza pobieranie wody i pierwiastków przez rośliny. Słoma jest źródłem pierwiastków oraz budul¬cem próchnicy w glebie, pod warunkiem jednak, że zostanie efektywnie przetworzona. Warto też wiedzieć, że 1 t suchej masy obor¬nika odpowiada 1,55 t suchej masy słomy pod względem zawartości składników mineralnych.
Należy pamiętać, że niezależnie od sposobu zagospodarowania słomy, najlepsze efekty uzy¬skamy, jeśli nie będziemy zwlekali z zastosowa¬niem dodatkowego nawożenia mineralnego na suchą masę, bądź wprowadzeniem jakiegoś użyźniacza do gleby.
Andrzej Marek Kukwa
Oddział Ostrołęka
Źródła:
1. www.portalrolniczy.info
2. www.topagrar.pl
Przyg. A.D.